Do naszej kancelarii zgłosił się uposażony z polisy na życie, któremu ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia z tytułu śmierci osoby ubezpieczonej. Po przeanalizowaniu umowy ubezpieczenia, dowodów oraz stanowiska ubezpieczyciela uznaliśmy, że stanowisko ubezpieczyciela jest nieprawidłowe i wymaga zmiany.
Podstawą odmowy wypłaty świadczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego była rzekoma okoliczność, iż w momencie zajścia wypadku ubezpieczony był pod wpływem alkoholu. W decyzji odmownej ubezpieczyciel nie wskazał na podstawie jakich dowodów ten rzekomy fakt został przezeń ustalony. Z postanowienia o umorzeniu śledztwa wynikało za to coś zgoła odmiennego, a mianowicie że w badaniu toksykologicznym krwi pobranej w czasie sekcji zwłok stwierdzono obecność 0,3 promila alkoholu etylowego. Sekcję zwłok wykonano po czterech dniach od śmierci ubezpieczonego. Nie było więc prawdziwe stanowisko zaprezentowane w decyzji odmownej, że w momencie zdarzenia ubezpieczony był pod wpływem alkoholu, gdyż potwierdzenie alkoholu we krwi pobranej podczas badania sekcyjnego nie jest równoznaczne z potwierdzeniem bycia w stanie po użyciu alkoholu w chwili wypadku, który miał miejsce cztery dni przed sekcją zwłok.
Z wyników badań naukowych bezsprzecznie wynika, że wiele drobnoustrojów kolonizujących organizm człowieka za życia oraz ulegających translokacji ze środowiska do zwłok po śmierci może tworzyć alkohol endogenny w krwi sekcyjnej, a także w trakcie przechowywania próbki krwi do badań na rutynowe oznaczenie zawartości etanolu. Liczne badania naukowe wykazały, iż alkohol endogenny powstaje w wyniku przemian metabolicznych drobnoustrojów, których to inwazja następuje po śmierci. Mogą one pochodzić ze zwłok, ale mogą też przenikać ze środowiska („patrz: „Flora bakteryjna w próbkach krwi rutynowo pobranych do badań na zawartość etanolu podczas autopsji” 2013 Polskie Towarzystwo Medycyny Sądowej i Kryminolgii; M. Kurzejamska-Parafiniuk, S. Giedrys-Kalemba, Z. Sagan, S. Wolski). Zjawisko pośmiertnego wytwarzania się alkoholu etylowego we krwi w zwłokach, a nawet w pobranej próbce krwi przechowywaniem in vitro jest faktem udowodnionym naukowo i nie budzi ono żadnych wątpliwości; obecnie jest to wręcz fakt powszechnie znany. Jak podał biegły sądowy w sprawie o sygn. IV U 315/15 (wyrok Sądu Rejonowego w Siedlcach z dnia 23 marca 2016 r.) „już po 24 godzinach od śmierci może we krwi zmarłego pojawić się alkohol endogenny, a jego poziom będzie stopniowo wzrastał i osiągnie najwyższe wartości pomiędzy piątym a piętnastym dniem przechowywania próby, po czym zacznie się obniżać. Najczęściej w piśmiennictwie spotyka się wartości tego alkoholu na poziomie od 0,3 do 1,3 promila”. Ponadto na kanwie ww. sprawy wyjaśniono za biegłym, iż źródłem alkoholu endogennego są węglowodany i przy przeciętnym poziomie glukozy we krwi stężenie alkoholu w drodze fermentacji wynosi ok. 0,5 promila.
Mając na uwadze powyższe fakty dotyczące alkoholu endogennego, a także mając na względzie czas wykonania sekcji zwłok cztery dni po śmierci i wykryty wówczas w organizmie zmarłego alkohol na poziomie 0,3 promila uznać należy, że brak było podstaw do stwierdzenia, iż w chwili śmierci ubezpieczony był pod wpływem alkoholu.
Niezależnie od powyższego podkreślić należy, iż nawet gdyby przyjąć, że ubezpieczony w chwili zgonu był pod wpływem alkoholu, to sama w sobie ta okoliczność również nie dawała ubezpieczycielowi podstaw do odmowy wypłaty świadczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego. Z OWU jasno wynikało, iż ubezpieczyciel w związku ze „stanem po użyciu” może wyłączyć swoją odpowiedzialność tylko wówczas, gdy śmierć będzie skutkiem pozostawania w stanie po użyciu alkoholu. Tymczasem zachowując zdrowy rozsądek nie sposób przyjąć, iż upadek z wysokości i śmierć w następstwie obrażeń wielonarządowych pozostaje w normalnym związku przyczynowym z ewentualnym stanem po spożyciu alkoholu przez ubezpieczonego w sytuacji, gdy brak jakichkolwiek danych potwierdzających taki stan u ubezpieczonego w chwili wypadku. Ponadto to na ubezpieczycielu ciążył obowiązek i ciężar dowodowy wykazania że:
1) w chwili wypadku ubezpieczony pozostawał w stanie po użyciu alkoholu;
oraz
2) skutkiem pozostawania przez niego w stanie po użyciu alkoholu była jego śmierć.
Żadnej z powyższych przesłanek pozwalających na uwolnienie się z odpowiedzialności ubezpieczyciel nie udowodnił.
Po przedstawieniu ww. argumentacji prawnej za zmianą stanowiska ostatecznie stanowisko odmowne ubezpieczyciela zostało uchylone, a uposażony uzyskał 100 tys. zł świadczenia z umowy ubezpieczenia na życie.
Nasi prawnicy, radcowie prawni z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu spraw o odszkodowania z polis na życie pomogą ocenić jakie masz szanse na zmianę stanowiska w Twojej sprawie. Podpowiedzą Ci również, jakie jeszcze roszczenia Ci przysługują i jakich dokumentów potrzebujesz. Weryfikacja sprawy pod kątem możliwości jej poprowadzenia przez nas jest całkowicie bezpłatna! Nie czekaj dłużej, skontaktuj się z nami, a być może uda nam się pomóc Ci w sporze z ubezpieczycielem.
Zadzwoń, napisz do nas po bezpłatną konsultację Twojej sprawy i nie bądź już sam w walce w ubezpieczycielem i jego prawnikami.
Nasi doświadczeni prawnicy są po Twojej stronie.
dr Michał Strzelbicki
radca prawny, założyciel EVENTUM
tel. kom. 510 943 567
e-mail: mstrzelbicki@eventum.com.p
Mariusz Sadowski
radca prawny
tel. kom. 502 603 736
e-mail: msadowski@eventum.com.pl