Zaniżone odszkodowanie z auto-casco, czyli jak zmieniliśmy 15 tys. odszkodowania zł w 320 tys. zł

Był sobie piękny samochód, pożar i polisa AC

Pewnego pogodnego jesiennego dnia pierwszego roku pandemii doszło do pożaru w kabinie pasażerskiej osobowego pojazdu marki Mercedes-Benz. Właściciel samochodu niezwłocznie po zauważeniu pożaru podjął akcję gaszenia pojazdu gaśnicą, a następnie wodą z węża ogrodowego dzięki czemu pojazd nie spłonął doszczętnie do czasu przybycia straży pożarnej. Straż pożarna po przybyciu na miejsce prowadziła dalszą akcję gaśniczą kabiny pojazdu przy użyciu proszku gaśniczego. Po ugaszeniu pożaru pojazd został przetransportowany do warsztatu naprawczego będącego autoryzowanym serwisem Mercedes-Benz.

Zgodnie z zaświadczeniem wydanym przez Komendanta Państwowej Straży Pożarnej, przypuszczalną przyczyną powstania pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Przedmiotowy pojazd na dzień pożaru objęty był ochroną ubezpieczeniową w ramach umowy ubezpieczenia auto-casco (zwanej dalej także jako AC) zawartej w PZU S.A. Zgodnie z warunkami umowy ubezpieczenia AC pojazd został ubezpieczony na sumą ubezpieczenia 325.271,00 zł. Za zapłatą dodatkowej składki ubezpieczeniowej umowa ubezpieczenia AC została zawarta z zastosowaniem opcji Auto Wartość 100% zapewniającej zachowanie wartości pojazdu ustalonej na dzień zawarcia umowy AC bez uwzględnienia naturalnej utraty wartości rynkowej pojazdu wraz z upływem czasu.

Jeszcze w dniu pożaru przedmiotowa szkoda została zgłoszona do PZU S.A. w celu przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, przyjęcia odpowiedzialności co do zasady za szkodę, ustalenia rozmiaru szkody oraz wypłaty pełnego odszkodowania zgodnie z ww. umową ubezpieczenia AC.

Był sobie ubezpieczyciel, który wie lepiej

PZU S.A. po przyjęciu zgłoszenia szkody przeprowadził tzw. postępowanie likwidacyjne, w toku którego dokonał oględzin pojazdu powoda i sporządził kosztorys naprawy uszkodzeń pojazdu powoda po ww. pożarze i akcji gaśniczej na łączną kwotę 14.956,20 zł. Mając na uwadze powyższe poszkodowany zlecił ASO Mercedesa naprawę jego pojazdu po przedmiotowej szkodzie.

Serwis Mercedesa ustalił, że koszty naprawy i doprowadzenia pojazdu poszkodowanego do stanu jak przed ww. pożarem opiewają nie na kwotę 14.956,20 zł jak wyliczył to PZU S.A., ale na kwotę 304.606,31 zł. Autoryzowany serwis Mercedes-Benz poinformował ubezpieczyciela, że aby zapewnić pewne i prawidłowe funkcjonowanie elektroniki pojazdu po pożarze i akcji gaśniczej, a tym samym bezpieczne użytkowanie pojazdu dla kierującego, pasażerów jak i innych uczestników ruchu drogowego, nie jest wystarczające jej wysuszenie, ale konieczna jest jej wymiana. Serwis Mercedesa wskazał także PZU, że skórzana tapicerka pojazdu nie powinna być prana, czy nawet czyszczona piankami dostępnymi na rynku, gdyż będzie pękać, a tym samym konieczna jest wymiana wnętrza pojazdu.

Ubezpieczyciel nie uznał kosztorysu autoryzowanego serwisu Mercedes-Benz oraz nie uznał argumentacji przedstawionej przez serwis Mercedes-Benz za koniecznością wymiany wnętrza auta i elektroniki auta po pożarze wnętrza auta i zalaniu wnętrza pojazdu wodą oraz środkami gaśniczymi. Ubezpieczyciel dokonał „weryfikacji” kosztorysu serwisu Mercedes-Benz z kwoty 304.606,31 zł do kwoty 43.363,31 zł. Ostatecznie PZU S.A. wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie jednak nie w kwocie nawet 43.363,31 zł, a w kwocie ledwie 14.956,20 zł ustalonej w oparciu o pierwotny kosztorys PZU S.A.

W związku ze znacznymi rozbieżnościami pomiędzy ustaleniami autoryzowanego serwisu Mercedes-Benz i ubezpieczyciela w kwestii kosztów naprawy i przywrócenia pojazdu do stanu jak przed szkodą, powód zlecił opinię niezależnemu rzeczoznawcy samochodowemu w celu ustalenia kosztów naprawy pojazdu po ww. zdarzeniu.

Zgodnie z opinią i kosztorysem sporządzonym przez niezależnego rzeczoznawcę samochodowego koszt naprawy pojazdu powoda po ww. zdarzeniu i doprowadzenia go do stanu jak przed szkodą mieści się przedziale od 375.229,90 zł do 378.916,21 zł. Jednocześnie niezależny rzeczoznawca ustalił, że wartość pojazdu w stanie uszkodzonym po ww. zdarzeniu wynosi 88.000,00 zł.

Mając na uwadze, że tak w opinii autoryzowanego serwisu Mercedes-Benz koszty naprawy ubezpieczonego pojazdu po przedmiotowym pożarze, które przywrócą pojazd do stanu sprzed szkody, przekraczają 300 tys. zł, jak i że w opinii niezależnego rzeczoznawcy samochodowego koszty naprawy pojazdu powoda również przekraczają kwotę 300 tys. zł, to oczywistym było, że koszty naprawy pojazdu przekraczają 70% wartości pojazdu na dzień szkody.

Mając na uwadze powyższe w sprawie, zgodnie z warunkami umowy ubezpieczenia auto-casco, miała miejsce nie szkoda częściowa jak błędnie wskazywał PZU S.A., a szkoda całkowita, a więc odszkodowanie ustalane winno być jako różnica pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym.

Zgodnie z umową ubezpieczenia AC pojazd był ubezpieczony na sumę 325.271,00 zł w opcji Auto Wartość 100% tj. w opcji zapewniającej zachowanie w całym okresie ubezpieczenia wartości pojazdu ustalonej na dzień zawarcia umowy AC bez uwzględnienia naturalnej utraty wartości rynkowej pojazdu.

Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym (wraku) wynosiła 88.000,00 zł. 

Mając na uwadze powyższe odszkodowanie należne ubezpieczonemu z ww. umowy ubezpieczenia AC stanowi różnicę wartości pojazdu w opcji Auto Wartość 100% tj. kwoty 325.271,00 zł, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym tj. kwoty 88.000,00 zł i tym samym wynosi 237.271,00 zł.

Po uwzględnieniu wypłaconego dotychczas przez PZU S.A. na rzecz powoda odszkodowania w kwocie 14.956,20 zł do dopłaty na rzecz poszkodowanego pozostawała kwota 222.314,80 zł.

Był sobie proces sądowy i wyrok przeciwko ubezpieczycielowi

Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową nasza kancelaria w imieniu i na rzecz poszkodowana wezwała PZU S.A. do zapłaty na jego rzecz pełnego odszkodowania za szkodę w ww. samochodzie zgodnie z zawartą z pozwanym umową ubezpieczenia AC oraz do zwrotu kosztów sporządzenia opinii przez niezależnego rzeczoznawcę samochodowego.

PZU S.A. w zakreślonym w przedsądowym wezwaniu do zapłaty terminie nie zapłacił powodowi dochodzonych świadczeń, a także nie podjął z poszkodowanym rozmów ugodowych.

Tym samym w imieniu naszego Klienta pozwaliśmy PZU S.A. o zapłatę na jego rzecz:

  1. 222.314,80 złotych tytułem pozostałej części odszkodowania za szkodę w pojeździe marki Mercedes-Benz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty;
  2. 1.845 złotych tytułem kosztów sporządzenia opinii przez niezależnego rzeczoznawcę samochodowego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 maja 2021 roku do dnia zapłaty.

Po ponad trzyletnim procesie sądowym wygraliśmy od PZU S.A. dla naszego Klienta ponad 305 tys. zł odszkodowania.

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak, to zapraszamy do dalszej lektury.

W toku postępowania sądowego na nasze wnioski dowodowe Sąd ustalił, iż koszty naprawy ubezpieczonego pojazdu po przedmiotowym pożarze opiewają na kwotę 299.947,50 złotych brutto. Wartość rynkowa pojazdu na dzień powstania szkody wynosiła 283.600 złotych brutto. Wartość rynkowa pojazdu na dzień zawarcia polisy Autocasco, tj. 1 czerwca 2020 roku wynosiła 299.800,00 złotych brutto. Zgodnie z opinią biegłego sądowego wartość rynkowa pojazdu w stanie uszkodzonym po pożarze wynosiła 96.000,00 złotych. Mając na uwadze powyższe należy uznać, że szkoda miała charakter szkody całkowitej, a nie częściowej jak błędnie przyjął pozwany ubezpieczyciel. Biegły sądowy ustalił również, iż po okazaniu dokumentacji fotograficznej ukazującej zakres i charakter zabrudzenia wnętrza pojazdu, żadna z firm, do których udał się biegły, nie podjęłaby się jego czyszczenia, nie mówiąc o udzieleniu jakiejkolwiek gwarancji, że efekt finalny takiego zabiegu będzie zadowalający, tak dla właściciela pojazdu jak i dla podmiotu wykonującego usługę. Podczas kontaktu skórzanych pokryć tapicerskich z wodą i proszkiem gaśniczym doszło do uszkodzenia wierzchniej warstwy skóry, która fabrycznie zabezpieczana jest lakierem bezbarwnym, co uniemożliwiałoby doprowadzenie pojazdu do stanu sprzed szkody. W opinii uzupełniającej biegły podkreślił również, że pozwany, zawierając ze swoim klientem (powodem) polisę ubezpieczeniową, przyjął nieprawidłową wersję pojazdu Mercedes – pojazd nie posiada automatycznej skrzyni biegów 9-cio biegowej, lecz 7-mio biegową. Wobec powyższego, ustalone przez ubezpieczyciela wartość rynkowa pojazdu na dzień ubezpieczenia była nieprawidłowa. Biegły sądowy powołany na okoliczność ustalenia m.in. czy pożar mógł nastąpić z powodu wady fabrycznej/usterki pojazdu oraz czy działania powoda prowadzone w ramach gaszenia pożaru mogły doprowadzić do znacznego zalania wnętrza pojazdu oraz czy działania te były konieczne wskazał, że działania podjęte przez powoda w celu ugaszenia pożaru, należy uznać za konieczne, albowiem co najmniej znacznie ograniczyły prędkość rozwoju pożaru. Biegły wskazał również, że materiał dowodowy zawarty w aktach sprawy, nie pozwolił na udzielenie właściwej i pełnej odpowiedzi na pytanie, czy pożar mógł nastąpić z powodu wady bądź usterki pojazdu.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Zgodnie z art. 827 § 1 k.c., ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności. W sprawie poza sporem pozostawało, że strony łączyła umowa ubezpieczenia pojazdu Mercedes-Benz z sumą ubezpieczenia 325.271,00 złotych, do której wydano dokument polisy zgodnie z którą pozwany ubezpieczał samochód powoda w wariancie Auto Wartość 100%. Bezsporne pozostawało także, że pozwany po przeprowadzeniu w grudniu 2020 roku czynności wyjaśniających, związanych ze zgłoszeniem szkody spowodowanej pożarem, przyznał i wypłacił powodowi kwotę 14.956,20 złotych z tytułu odszkodowania za szkodę powstałą w ubezpieczonym pojeździe. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 23 lipca 2014 roku, sygn. akt V CSK 512/13, uznanie swojej odpowiedzialności przez ubezpieczyciela w oparciu o wyniki przeprowadzonego przez niego sformalizowanego, określonego ustawą postępowania likwidacyjnego, ustawodawca nadał tej czynności charakter uznania właściwego. W doktrynie wskazuje się, że uznanie właściwe przybiera formę umowy – jednak w wypadku odpowiedzialności ubezpieczyciela następuje modyfikacja. W razie ustalenia istnienia podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej i przyznania na tej podstawie świadczenia dochodzi do uznania właściwego, które obejmuje dwa elementy – zasadę odpowiedzialności oraz uznaną przez ubezpieczyciela wysokość świadczenia. Uznanie pociąga za sobą ten skutek, że co do elementów uznanych wierzyciel nie musi już udowadniać podstaw odpowiedzialności ubezpieczyciela, lecz jedynie dokonane uznanie. Mając na uwadze powyższe, Sąd za bezzasadne uznał kwestionowanie przez pozwanego swojej odpowiedzialności za ww. zdarzenie na etapie postępowania sądowego. Decyzja ubezpieczyciela o wypłacie odszkodowania stanowi oświadczenie woli pozwanego ubezpieczyciela w zakresie uznania swej odpowiedzialności gwarancyjnej co do zasady za przedmiotową szkodę z przedmiotowej umowy ubezpieczenia AC i to uznania bez jakiegokolwiek przyczynienia się poszkodowanego. Wydając powyższą decyzję, pozwany znał wszystkie okoliczności zdarzenia i mając w tym zakresie pełną wiedzę, nie powoływał się w postępowaniu likwidacyjnym na jakiekolwiek wyłączenie swej odpowiedzialności co do zasady oraz na rzekome przyczynienie się powoda. Zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 17 OWU, AC nie są objęte szkody polegające na awarii pojazdu. Zgodnie natomiast z § 3 pkt 3 OWU, awaria pojazdu, to wynikające z przyczyny wewnętrznej nagłe i niespodziewane zatrzymanie funkcjonowania elementu mechanicznego, elektronicznego, elektrycznego, pneumatycznego lub hydraulicznego pojazdu lub zatrzymanie funkcjonowania lub uszkodzenie elementów połączonych lub współpracujących z elementem, który uległ awarii. Wskazać jednak należy na § 7 ust. 1 OWU, zgodnie z którym zakresem AC objęte są szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie pojazdu, jego części lub wyposażenia, wskutek zajścia wypadku ubezpieczeniowego w okresie ubezpieczenia, z zastrzeżeniem § 12. Wypadek ubezpieczeniowy to zdarzenie niezależne od woli ubezpieczonego lub osoby uprawnionej do korzystania z pojazdu powodującej szkodę objętą zakresem AC (§ 3 pkt 100 lit a) OWU). Mając na uwadze powyższe, uznać należało, że awarią jest tylko zatrzymanie się działania jakiegoś układu pojazdu. Tym samym skutki awarii, takie jak chociażby zapalenie się pojazdu, nie powodują wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Nadto, jak słusznie wskazał Sąd, pożar mieści się w definicji wypadku ubezpieczeniowego opisanego wyżej, za który pozwany przyjął pełną odpowiedzialność co do zasady na etapie postępowania likwidacyjnego.

Kolejną kwestią było ustalenie wysokości szkody poniesionej przez powoda. Zgodnie z § 9 ust. 1 pkt 1 OWU, za zapłatą dodatkowej składki ubezpieczeniowej umowa AC mogła zostać zawarta z zastosowaniem opcji Auto Wartość 100% zapewniającej zachowanie wartości pojazdu ustalonej na dzień zawarcia umowy AC, bez uwzględnienia naturalnej utraty wartości rynkowej pojazdu pod warunkiem, że do jej ustalenia ubezpieczający podał zgodne ze stanem faktycznym informację o pojeździe, o które PZU pytał przy zawarciu umowy AC; jeżeli informacje te nie były zgodne ze stanem faktycznych, za wartość pojazdu uważa się wartość pojazdu właściwą na dzień zawarcia umowy AC zgodnie ze stanem faktycznym; wartości tej nie stosuje się w celu ustalenia, czy zachodzi przypadek szkody całkowitej, o którym mowa w § 18 ust. 1. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, jakoby informacje podane przez powoda na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia były niezgodne ze stanem faktycznym. W celu ustalenia, czy zachodzi przypadek szkody całkowitej, wartość pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania porównuje się do kosztów naprawy pojazdu ustalonych według zasad określonych w ust. 2. W razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonej o wartość rynkową jego pozostałości, a w przypadku zastosowania opcji Auto Wartość 100% – w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu na dzień zawarcia umowy AC pomniejszonej o wartość rynkową jego pozostałości, o ile w czasie trwania umowy AC nie nastąpiła zmiana stanu technicznego pojazdu w odniesieniu do stanu z dnia zawarcia umowy AC. Za zmianę stanu technicznego uważa się powstałe w okresie ubezpieczenia i nienaprawione uszkodzenia, nie technologiczną naprawę lub zdekompletowanie pojazdu. Jeżeli taka zmiana nastąpiła, PZU określa odszkodowanie w oparciu o wartość pojazdu uwzględniającą tą zmianę, ustaloną na dzień zawarcia umowy AC. Wartość rynkowa pozostałości pojazdu jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów) (§ 18 ust. 1 i 4 OWU). Zgodnie z warunkami zawartej przez strony umowy ubezpieczenia, pojazd powoda został ubezpieczony przez pozwanego na sumę ubezpieczenia w kwocie 325 271 złotych w opcji Auto Wartość 100%. Biegły sądowy powołany w przedmiotowej sprawie ustalił koszty naprawy przedmiotowego pojazdu na kwotę 299 947,50 złotych. Biegły wskazywał, że po okazaniu dokumentacji fotograficznej ukazującej zakres i charakter zabrudzenia wnętrza pojazdu, żadna z firm, do których udał się biegły, nie podjęłaby się czyszczenia samochodu powoda, nie mówiąc o udzieleniu jakiejkolwiek gwarancji, że efekt finalny takiego zabiegu będzie zadowalający, tak dla właściciela pojazdu jak i dla podmiotu wykonującego usługę. Podczas kontaktu skórzanych pokryć tapicerskich z wodą i proszkiem gaśniczym doszło do uszkodzenia wierzchniej warstwy skóry, która fabrycznie zabezpieczana jest lakierem bezbarwnym, co uniemożliwiałoby doprowadzenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

Wartość rynkową pojazdu na dzień powstania zdarzenia biegły obliczył na kwotę 283 600 złotych. Zgodnie z § 3 pkt 61a OWU, szkoda całkowita w AC oznacza uszkodzenie pojazdu w takim zakresie, że koszty jego naprawy ustalone według zasad określonych w § 18 ust. 2 przekraczają 70% wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania. Mając na uwadze powyższe, przedmiotowa szkoda ma charakter szkody całkowitej. Biegły wskazał, że według jego wyliczeń wartość rynkowa pojazdu w chwili powstania szkody z uwzględnieniem uszkodzeń, jakie powstały podczas zdarzenia w dniu 22 listopada 2020 roku wynosiła 96.000 złotych brutto. Jak już wyżej wskazano, w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonej o wartość rynkową jego pozostałości, a w przypadku zastosowania opcji Auto Wartość 100% – w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu na dzień zawarcia umowy AC pomniejszonej o wartość rynkową jego pozostałości, o ile w czasie trwania umowy AC nie nastąpiła zmiana stanu technicznego pojazdu w odniesieniu do stanu z dnia zawarcia umowy AC. Wartość pojazdu na dzień zawarcia umowy AC ustalona została na kwotę 325.271,00 złotych w opcji Auto Wartość 100%, natomiast wartość rynkowa pozostałości pojazdu wyniosła 96.000,00 złotych brutto. Pozwany wypłacił powodowi tytułem odszkodowania kwotę 14.956,20 złotych. W związku z powyższym, pozwany powinien zapłacić powodowi dodatkową kwotę 214.314,80 złotych (325.271,00 złotych – 96.000,00 złotych – 14.956,20 złotych).

Do powyższej kwoty należało doliczyć kwotę 1.845,00 złotych, którą powód przeznaczył na sporządzenie prywatnej opinii jest to bowiem element szkody, którą pozwany ubezpieczyciel winien naprawić (por. uchwała SN z 2 września 2019 r., III CZP 99/18).

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Sąd obciążył kosztami procesu pozwanego w całości jako przegrywającego spór.

Rozstrzygający sprawę wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 27 grudnia 2024 r. XVIII C 1483/21 jest prawomocny.

PZU S.A. zrealizował przedmioty prawomocny wyrok w lutym 2025 r. wypłacając łączną kwotę 305.970,55 zł z czego 89.080,39 zł to odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie odszkodowania.

Przypomnijmy, na początku ubezpieczyciel twierdził, że należne poszkodowanemu odszkodowanie z umowy auto-casco miało wynosić niespełna 15 tys. zł.

Ty także nie musisz się zgadzać na zaniżone odszkodowanie z auto-casco.

Walcz o swoje prawa.

Nasi prawnicy są po Twojej stronie.

Zadzwoń lub napisz do nas po bezpłatną konsultację Twojej sprawy.

dr Michał Strzelbicki

radca prawny, założyciel EVENTUM

tel. kom.  510 943 567

e-mail: mstrzelbicki@eventum.com.pl

Mariusz Sadowski

radca prawny

tel. kom. 502 603 736

e-mail: msadowski@eventum.com.pl

Scroll to Top