Czy warto mieć kilka ubezpieczeń na życie albo kilka polis NNW naraz? Z podobnymi pytaniami często zgłaszają się do nas nasi Klienci. Wiele osób nie wie, czy posiadanie kilku polis ubezpieczenia na życie albo kilku ubezpieczeń następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) w tym samym czasie jest w ogóle dozwolone, a jeśli tak, to czy w razie zajścia wypadku prawo do świadczenia przysługuje z każdego z tych ubezpieczeń, czy tylko z jednego.
Wątpliwości Klientów potęguje dodatkowo przepis art. 824(1) § 2 k.c., zgodnie z którym „Jeżeli ten sam przedmiot ubezpieczenia w tym samym czasie jest ubezpieczony od tego samego ryzyka u dwóch lub więcej ubezpieczycieli na sumy, które łącznie przewyższają jego wartość ubezpieczeniową, ubezpieczający nie może żądać świadczenia przenoszącego wysokość szkody. Między ubezpieczycielami każdy z nich odpowiada w takim stosunku, w jakim przyjęta przez niego suma ubezpieczenia pozostaje do łącznych sum wynikających z podwójnego lub wielokrotnego ubezpieczenia.”
Jak należy rozumieć ten przepis oraz czy ma on zastosowanie do ubezpieczeń na życie oraz ubezpieczeń NNW? Na te pytania odpowiadamy poniżej.
Pojęcie i znaczenie nadubezpieczenia
Cytowany wyżej przepis art. 824(1) § 2 k.c. reguluję kwestię tzw. nadubezpieczenia u więcej niż jednego ubezpieczyciela naraz. O nadubezpieczeniu mówimy wówczas, gdy ubezpieczający ubezpieczy przedmiot ubezpieczenia (mieszkanie, samochód itp.) powyżej ich rynkowej wartości. Zgodnie z obowiązującą w odszkodowaniach majątkowych zasadą odszkodowania, świadczenie wypłacane przez ubezpieczyciela nie może przewyższyć wysokości doznanej przez ubezpieczonego szkody. Oznacza to, że jeśli np. samochód warty 50 tys. zł ubezpieczymy od kradzieży na kwotę 100 tys. zł, to w razie kradzieży otrzymamy odszkodowanie w kwocie 50 tys. zł, a nie 100 tys. zł, bo wartość pojazdu wynosiła 50 tys., a nie 100 tys. zł. Nie będzie miało wówczas znaczenia, że ubezpieczyliśmy pojazd na wyższą kwotę, skoro nasza szkoda ograniczona jest do jego wartości – taką też kwotę powinien wypłacić nam ubezpieczyciel.
W powyższym przykładzie nadubezpieczenie wynika z jednej polisy, u jednego ubezpieczyciela. Nadubezpieczenie może jednak wynikać także z kilku polis. Jeśli dom warty 1 mln zł ubezpieczymy od pożaru łącznie na 1,2 mln zł, u ubezpieczyciela A na 800 tys. zł a u ubezpieczyciela B na 400 tys. zł, to w razie szkody opiewającej na 900 tys. zł ubezpieczony uzyska odszkodowanie od obu ubezpieczycieli, ale nie w wysokości łącznej sumy ubezpieczenia, ale w proporcji w jakiej te sumy pozostają względem siebie (ponieważ suma ubezpieczenia A stanowi 2/3 sumy łącznej, ubezpieczyciel A wypłaci 2/3, a ubezpieczyciel B 1/3 wartości szkody, czyli odpowiednio 600 tys. i 300 tys. – łącznie do wysokości szkody.
Czy warto posiadać kilka ubezpieczeń tego samego majątku naraz? Z powyższego wynika, że nie, bo bez względu na to, u ilu ubezpieczycieli się ubezpieczymy, uzyskane odszkodowanie nie może przewyższyć wysokości szkody. Z tej perspektywy, jeśli nasz dom jest warty 1 mln złotych, to wystarczy ubezpieczyć go na taką kwotę u jednego ubezpieczyciela, bo ubezpieczenie go u dwóch ubezpieczycieli na łączną kwotę wyższą niż 1 mln zł i tak nie spowoduje, że otrzymamy wyższe odszkodowanie (natomiast zapłacimy wyższe składki).
Co do zasady zatem nadubezpieczenie w ubezpieczeniach majątkowych nie ma najczęściej sensu (chyba, że decydują o tym inne względy, np. cesja na rzecz banku z jednej polisy ubezpieczenia domu i chęć posiadania „w zapasie” polisy bez cesji). W konsekwencji, wykupywanie kilku polis ubezpieczenia majątkowego dla tego samego przedmiotu ubezpieczenia naraz nie ma najczęściej uzasadnienia.
Ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia NNW – można i warto mieć kilka ubezpieczeń naraz
Zupełnie inaczej sprawa wygląda, jak chodzi o ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków NNW. Ponieważ są to ubezpieczenia osobowe, a nie ubezpieczenia majątkowe, przepis art. 824(1) § 2 k.c. nie ma do nich zastosowania.
Zgodnie z przepisem art. 805 k.c. ubezpieczenia dzielimy na majątkowe i osobowe. Podział ten jest na tyle zasadniczy, że znalazł odzwierciedlenie także w redakcji Tytułu XXVII Księgi Trzeciej Kodeksu Cywilnego, którego przepisy ustawodawca podzielił na przepisy ogólne (Dział I, art. 805 do art. 820 k.c.), ubezpieczenia majątkowe (Dział II, art. 821 do art. 828 k.c.) oraz ubezpieczenia osobowe (Dział III, art. 829 do art. 834 k.c.).
Zgodnie z art. 805 k.c., różnica między ubezpieczeniami majątkowymi a osobowymi sprowadza się do charakteru świadczenia wypłacanego przez ubezpieczyciela. W ubezpieczeniach majątkowych ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie za szkodę, względnie zadośćuczynienie za krzywdę. Do ubezpieczeń tego typu należą np. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczenie autocasco czy ubezpieczenie mienia od ognia i innych żywiołów. W ubezpieczeniach osobowych natomiast ubezpieczyciel nie wypłaca odszkodowania za szkodę, ale umówioną sumę pieniężną (świadczenie z umowy ubezpieczenia osobowego). Wysokość tego świadczenia wynika z warunków danego ubezpieczenia i jest niezależna od odniesionej przez ubezpieczonego szkody (która najczęściej jest niemożliwa do ustalenia, bo jak wycenić wartość życia czy zdrowia ubezpieczonego?). Jak wynika z art. 829 k.c., ubezpieczeniami osobowymi są ubezpieczenia na życie oraz ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków.
Przepis art. 824(1) § 2 k.c., nie może znaleźć zastosowania do ubezpieczeń osobowych z szeregu fundamentalnych względów.
Po pierwsze, przepis art. 824(1) § 2 k.c. odnosi się wyłącznie do ubezpieczeń majątkowych, a nie do ubezpieczeń osobowych – gdyby miało być inaczej, znalazłby się on w Dziale I Tytułu XXVII Księgi Trzeciej k.c. Nadto, próżno szukać odpowiednika przepisu art. 824(1) § 2 k.c. w Dziale III Tytułu XXVII k.c.
Po wtóre, przepis art. 824(1) § 2 k.c. wyraźnie mówi o poniesionej szkodzie. Ubezpieczający nie może żądać świadczenia przenoszącego wysokość szkody. Świadczenie ubezpieczyciela, które jest w tym przypadku wypłacane, ma zatem charakter odszkodowania (względnie zadośćuczynienia za krzywdę) – tymczasem w ubezpieczeniach na życie i NNW ubezpieczony (względnie uposażeni, jeśli ubezpieczony zmarł) nie domaga się odszkodowania ani zadośćuczynienia, ale świadczenia z umowy ubezpieczenia w postaci zapłaty umówionej z pozwanym sumy pieniężnej z tytułu doznanego trwałego uszczerbku na zdrowiu albo z tytułu śmierci.
Po trzecie, przepis art. 824(1) § 2 k.c. odnosi się do ubezpieczonego przedmiotu. Ubezpieczony nie jest przedmiotem, jest osobą.
Po czwarte, zastosowanie przepisu art. 824(1) § 2 k.c. wymaga ustalenia wartości ubezpieczeniowej przedmiotu ubezpieczenia. Zakładając, że w ubezpieczeniu NNW czy ubezpieczeniu na życie przedmiotem tym byłoby życie czy zdrowie ubezpieczonego, niemożliwym i godzącym w podstawowe aksjologiczne zasady systemu prawnego oraz prawa człowieka byłoby ustalenie ich wartości.
Po piąte, skoro nie można ustalić wartości pieniężnej życia czy zdrowia ludzkiego, to w konsekwencji nie można ich również nadubezpieczyć, tzn. zawrzeć umów ubezpieczenia na kwoty przewyższające ich wartość (w odróżnieniu od ubezpieczeń majątkowych, gdzie takie oszacowanie wartości przedmiotu ubezpieczenia, np. pojazdu czy nieruchomości, jest możliwe, a tym samym możliwe jest jego nadubezpieczenie).
Powyższe stanowisko znajduje przy tym poparcie tak w orzecznictwie, jak i w doktrynie prawa. „W odniesieniu do ubezpieczeń osobowych norma wynikająca z omawianego przepisu nie znajdzie zastosowania, z uwagi na brak zasady odszkodowania w ubezpieczeniach osobowych” (A. Raczyński [w:] M. Gutowski [red.] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II, Warszawa 2016, s. 1096 i wskazana tam literatura). „W umowie ubezpieczenia osobowego świadczenie ubezpieczyciela nie łączy się co do zasady z wypłatą odszkodowania i nie jest zależne od tego, czy ubezpieczony poniósł szkodę majątkową. (…) Wysokość sumy ubezpieczeniowej zależy właściwie wyłącznie od woli stron. (…) W ubezpieczeniach osobowych, o ile strony inaczej nie postanowiły, nie występuje problem nadubezpieczenia, nie ma przeszkód, by przy podwójnym (wielokrotnym) ubezpieczeniu, uposażony zyskał pełne świadczenie z każdego z tych stosunków. (…) Może dojść także do kumulacji świadczeń z ubezpieczenia osobowego ze świadczeniami uzyskiwanymi od osoby odpowiedzialnej za uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia czy śmierć ubezpieczonego (…) Na rachunek odszkodowania nie zostaje zaliczone świadczenie z ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków także w razie śmierci poszkodowanego, a ponadto – świadczenie to w ogóle nie jest odszkodowaniem” (W. Dubis [w:] E. Gniewek, P. Machnikowski [red.] Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2017, s. 1564 i n. oraz wskazane tam orzecznictwo).
Kilka ubezpieczeń na życie lub ubezpieczeń NNW naraz – podsumowanie
Z powyższego jasno wynika, że nie jest niczym niezgodnym z prawem posiadanie kilku polis ubezpieczenia na życie przez tę samą osobę w tym samym okresie. Fakt, że w danym ubezpieczeniu ubezpieczymy nasze życie np. na kwotę 100.000 zł nie oznacza, że taką nasze życie ma wartość i że nie możemy ubezpieczyć go równolegle u tego samego albo innego ubezpieczyciela ponownie, np. na kolejne 100.000 zł albo i więcej. W razie naszej śmierci uposażeni z każdej z polis (mogą być to te same albo różne osoby, zgodnie z naszą wolą) otrzymają należne z tych polis świadczenia w pełnej wysokości. Jeśli zatem nasze możliwości finansowe na to pozwalają, warto pomyśleć o posiadaniu więcej niż jednego (kilku) ubezpieczenia na życie w tym samym czasie.
Jak chodzi natomiast o ubezpieczenia NNW, to ubezpieczony, który uległ nieszczęśliwemu wypadkowi w okresie, w którym objęty był ochroną z kilku umów ubezpieczeń osobowych, ma prawo dochodzić świadczenia w pełnej należnej mu (umówionej) wysokości od każdego z ubezpieczycieli, z którymi miał zawarte umowy ubezpieczenia. Dlaczego miałby tego nie robić? Świadczenia te nie podlegają zasadom wynikającym z przepisu art. 824(1) § 2 k.c. i należą się ubezpieczonemu w pełnej wynikającej z każdej z tych umów wysokości (nie będą proporcjonalnie zmniejszane). Jeśli tylko możemy pozwolić sobie na opłacanie równolegle kilku składek, warto mieć kilka ubezpieczeń NNW naraz.
Jeżeli zatem np. ubezpieczony w tym samym okresie objęty był dwoma ubezpieczeniami NNW, odpowiednio na 100 tys. zł i 200 tys. zł, to znaczy że umówił się z ubezpieczycielami, że za każdy 1% trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczyciele wypłacą mu odpowiednio kwotę 1.000 zł i 2.000 zł. W konsekwencji, jedynym parametrem mającym wpływ na wysokość należnego ubezpieczonemu świadczenia z każdej z tych polis jest wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego wynikającego z nieszczęśliwego wypadku. Inne okoliczności, jak to ile tego rodzaju umów ubezpieczenia ubezpieczony zawarł i jakie kwoty z nich uzyskał, nie może mieć w sprawie żadnego znaczenia.
Nasi prawnicy, radcowie prawni z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu spraw o odszkodowania pomogą ocenić Twoją sprawę, poradzą jakie roszczenia Ci przysługują i jakich dokumentów potrzebujesz. Weryfikacja sprawy pod kątem możliwości jej poprowadzenia przez nas jest całkowicie bezpłatna. Skontaktuj się z nami i nie bądź już sam w sporze z ubezpieczycielem.
Kontakt:
radca prawny dr Michał Strzelbicki
tel. kom. 510 943 567
e-mail: mstrzelbicki@eventum.com.pl
radca prawny Mariusz Sadowski
tel. kom. 502 603 736
e-mail: msadowski@eventum.com.pl
Telefon do sekretariatu kancelarii: 61 855 24 45
godz. otwarcia: pn-pt 9:00 – 17:00
Czytaj więcej:
ubezpieczenie dla użytkownika hulajnogi elektrycznej